Kurier Lubelski "Cugow i jego drużyna"
Nie jest lekko, a mimo to (a może właśnie dlatego) ludzie chcą się bawić. Tym bardziej że karnawał w pełni. Niepowtarzalny styl szalonych imprez wypracował poeta, skandalista, bywalec, koneser, a zarazem mąż i ojciec Tadeusz Kwiatkowski-Cugow. Jego przyjaciele, nie mylić z wierzycielami, spotkali się w miniony piątek na balu w Nowym Grafie.
Cugowa patent na bal jest prosty:skrzyknąć grono przyjaciół do pomocy w organizacji, zaprosić barwne postacie, zadbać o stół biesiadny i dobra muzykę (to zasługa lokalu i didżeja Hiszpana) no i najważniejsze - przygotować program oraz prowadzić wieczór. Ten ostatni wieczór jest ważny jak poprzednie, więc TK-C osobiście pełni funkcję wodzireja biorąc do pomocy najbardziej zaufanych ludzi.
Kilka ważnych ról powierzonych zostało mecenasowi Andrzejowi Zamorowskiemu, który nie bacząc na rangę profesji z wdziękiem wykorzystywał swą vis comica równie dobrze czując się w smokingu, mundurze niemieckiego żołdaka (w inscenizacji o Wandzie co nie chciała enerdowca) czy też jako czerwonoarmista od Budionnego. Swoje talenty towarzyskie prezentował również honorowy gość wieczoru wiceprezydent Lublina Zbigniew Wojciechowski prowadzący inauguracyjnego poloneza i wygłaszający kwieciste oracje.
Każdy z gości wchodzący do sali balowej przekraczał granicę zastawioną szlabanem otrzymując opieczętowaną przepustkę upoważniającą do uczestnictwa w szalonych imprezach Cugowa z datą ważności aż do roku 2100. Obok konkursów i zabawnych inscenizacji goście licytowali okolicznościową paletę przygotowaną na bal przez Zdzisława Kowalskiego, antologię hymnu polskiego i puchar do piwa. Uzyskane w ten sposób kilkaset złotych przeznaczone zostało na cele konsumencyjne. Honor jednego z uczestników licytacji, któremu zabrakło do zapłaty 30 zł, uratował dyr Tadeusz Walasek udzielając w imieniu swojego banku krótkoterminowego kredytu.
Cugow, dusza balu, wspierany przez małżonkę Marię, dwoił się i troił niczym Jerzy Owsiak podczas finału orkiestry - wodził rej, tańczył, przemawiał, bawił, konwersował i biesiadował, czym zasłużył sobie na chóralne sto lat odśpiewane przez wdzięcznych balowiczów.
wuka, 2001-01-29
Wspomnienia związane z poetą, zdjęcia, filmy, opisy, opowiadania, relacje.
Znałeś Tadeusza? Podziel się z innymi swoimi wspomnieniami.
Reportaże, wywiady i wszelkiego rodzaju wzmianki o poecie oraz Fundacji w czasopismach.