Tadeusz Pan
Tadeuszowi C.K., memu motorycznemu druhowi i notorycznemu poecie
Spotkałem Tadeusza...
na placu z rodzinnych stron:
Litewskim-jak jego dusza
i polskim- jak jego dom.
Spotkałem Tadeusza...
rotmistrza strzemiennych serc,
kustosza Horeszków kontusza,
sztukmistrza głębokich serc.
Spotkałem Tadeusza...
do ludzi z "Kolędą" szedł...
-A pan co, na głoweś upadł?
Przecież już lato-rzekł cieć...
Spotkałem Tadeusza...
trzy "Musztardówki" postawił na blat;
zleciało się paru z ratusza,
Jan, pewna trupianka i blad'...
Spotkałem Tadeusza...
w swym w kramie przy Bramie śnił sen
o "Głównej gonitwie" co rusza...
z drukarni (cmentarnej) PKWN.
Spotkałem Tadeusza...
żadnych nie dając mu for,
bo gdy już kramchram zakluczał
szepnąłem: -Gyere, van nekem itt bor!
Lublin, Plac Litewski, czerwiec 1979,
Dni Oświaty Książki i Prasy
Post Scriptum Lirycum
Spotkałem Tadeusza...
po latach dwudziestu trzech;
wciąż żyła w nim nuta Kossutha,
wciąż śpiewał jak huzar swą pieśń:
Kossuth Lajos az uzente
elfogyott a regimentje...
(Lajosz Kossuth przysłał wieści
że regiment mu roznieśli...)
Spotkałem Tadeusza...
jak dawniej pił wódkę z nim wieszcz,
skroń jego tuliła Papusza
i Maria wsłuchana w swój wiersz
i ognisk pa duszam
snuł z rojstów się dym...
Więc Boże, chroń Tadeusza
i wieczny racz dawać mu rym...
Lublin, Strych-Luty 2003
Kurier Lubelski, Jerzy Szpyra, 2008-06
Wspomnienia związane z poetą, zdjęcia, filmy, opisy, opowiadania, relacje.
Znałeś Tadeusza? Podziel się z innymi swoimi wspomnieniami.
Reportaże, wywiady i wszelkiego rodzaju wzmianki o poecie oraz Fundacji w czasopismach.