Wesołej zabawy w Karnawale
W Komitecie Miejskim PZPR bawiono się w utworzonej tam restauracji o wdzięcznej nazwie Sabrina, inspirowanej imieniem modnej wówczas, seksownej piosenkarki. Karnet na bal do hotelu Unia kosztował aż 400 tys. zł. Na maratonie filmowym w Kosmosie kinomani obejrzeli "Emmanuelle" i "M.A.S.H.".
Karnawały z końcówki lat 90. minionego stulecia upływały pod znakiem "Gal bankietowych" organizowanych przez nasza redakcję. Impreza była okazją do pokazania się przez najlepsze lokale oraz narodzenia "bywalców roku" Do tego grona starali się wejść znani politycy, przedstawiciele władz, biznesmeni, sportowcy, naukowcy, dziennikarze - ludzie nadający ton życiu towarzyskiemu Lublina. Z obawy o reakcje społeczne nie wszyscy uhonorowani odbierali przyznane im laury. Inni bezskutecznie o nie zabiegali.
Zabawa na scenie
Sylwestra 1997/1998 elity spędziły na balu w Teatrze Osterwy. Na tę jedną noc z widowni usunięto krzesła, a na ich miejsce wstawiono stoliki. Rolę parkietu pełniła scena. Najbardziej oryginalną kreację, długą suknię z epoki wiktoriańskiej, zaprezentowała red. Iwona Burdzanowska.
Milenija "pluskwa" z przełomu 1999/2000 nie popsułą atmosfery zabawy. Zaproszenia na bale osiągnęły rekordowy poziom 2000 zł od pary. Każdy klub, kafejka, pub, restauracja i stołówka zorganizowały całonocne zabawy. Gołym okiem widać było, na co kogo stać. Jedni bawili się w pałacach, inni na placach z butelką wina musującego. Obserwację tę potwierdza relacja naszej gazety z przełomu 2003/2004 zatytułowana "Jaka kasa, taka zabawa".
Wojewoda, generał, posłowie
Maria Wójcik, kierowniczka Domu Żołnierza, z sentymentem wspomina bale sprzed kilkunastu lat, kiedy w pierwszej parze szedł wojewoda z małżonką, a tuż za nimi generał, posłowie.
- Takich imprez było co najmniej kilka. Dziś ci, którzy mają pieniądze, wyjeżdżają na narty za granicę. Innym szkoda pieniędzy, a młodzież bawi się w pubach i dyskotekach - ubolewa M. Wójcik.
Poeta, Tadeusz Kwiatkowski-Cugow, jeden z czołowych animatorów życia towarzyskiego Lublina, nie składa broni i od lat organizuje imprezy kostiumowe.
- Kto ma w genach radość życia, ten jest uniezależniony od kryzysów. Aby oderwać się od codziennych kłopotów, człowiekowi potrzebny jest teatr, w którym zagra kogoś innego. W każdym wieku jet pora na radość - przekonuje Cugow.
Kurier Lubelski,
Wspomnienia związane z poetą, zdjęcia, filmy, opisy, opowiadania, relacje.
Znałeś Tadeusza? Podziel się z innymi swoimi wspomnieniami.
Reportaże, wywiady i wszelkiego rodzaju wzmianki o poecie oraz Fundacji w czasopismach.