Ogród pełen słońca
(Rzecz o wierszach Ireny Mackiewicz)
Zwykle o mojej pracy z młodymi i starszymi autorami wierszy, spotykam się z próbami ekserymentowania, zmaganiem się z językiem, kombinatoryką metaforyczną, udziwnieniem słowa, wprowadzeniem obcego słowa itp.
Wszystko to służy nieudolnościom warsztatowym, debiutanckim próbom drążenia języka, słowem autorskiego zapisu.
Gdy otrzymałem do recenzji wiersze Pani Ireny Mackiewicz już od pierwszych słów, nabrałem przekonania, że mamy tu do czynienia z Autorem dojrzałym, nie obawiam się użyć słowa poetką, która mimo braku edytorskich notowań zasługuje na najwyższą note.
Z każdego niemal wiersza przebika poetycka dojrzałość, językowa świadomość najwyższej próby, Krytyk literacki nawet najsurowszy, a rzetelny nie ma tu nic do roboty. Wiersze promieniują dojrzałością a ich wewnętrzne zestrojenie pozwalają uwierzyć że ta poetycka droga, chociaż chwilami wijąca się serpentynami cierpienia, wiedzie ku określonemu celowi i już na tym stopniu świadomości estetycznej nie sposób z niej zboczyć. Utwory, poza drobnymi wyjątkami, mają staranny jubilerski szlif, nie spotyka się zbędnej i nużącej geometrii stylistycznych figur.
Klimat jest zmienny ale przejrzysty, jeżeli wiatr to ożywczy. Poetka "Wędruje po dolinach" i trąca dmuchawce" i w całym zbiorku czuje się smutek przemijania, tracenia horuzontów. Jednak nad tym całym poetyckim tonem unosi się duch wędrówki ku gwazdom.
Tadeusz Kwiatkowski-Cugow
Tadeusz Kwiatkowski Cugow, dnia 2002-09-15
Wspomnienia związane z poetą, zdjęcia, filmy, opisy, opowiadania, relacje.
Znałeś Tadeusza? Podziel się z innymi swoimi wspomnieniami.
Reportaże, wywiady i wszelkiego rodzaju wzmianki o poecie oraz Fundacji w czasopismach.