Kraków 2003

Drogi Mistrzu!
Z duża satysfakcją, zainteresowaniem, w wielu miejscach ze wzruszeniem, zarówno Żona jak i ja, przeczytaliśmy "Piotropolis" i cieszymy się, że tę pracę, z Twoim, Mistrzu, autografem, możemy włączyć do naszego, księgozbioru. Ja czytałem też z zazdrością, bo sam, prosty wyrobnik pióra, staram się pisać, jak mogę, ale dobry Pan Bóg, obdzielając talentem, dał jednym (np. Tobie) wiele, a mnie tylko trącił mimochodem.

Od "potrąconego" w czasie rozdawnictwa przyjmij, proszę, w rewanżu jedną z moich książek, który- być może - zainteresuje Cię tematem...... Ukazała się w tym roku, ale nie sądzę żeby w ogóle dotarła do księgarni w Lublinie, no nakład niewielki, a rzecz wąsko-specjalistyczna.

Sprawdzałem w mojej dokumentacji katyńskiej nazwisko Twojego Ś.P. Ojca, ale w roku 1940 zamordowano kilkudziesięciu oficerów o nazwisku Kwiatkowski i muszę mieć bliższe dane (data i miejsce urodzenia, imiona rodziców, formacja, przydział służbowy w 1939), żeby dalej szukać.
Wiele serdeczności łączę i "trzymajmy się", jak mawiał Profesor Karski

Kraków, listopad 2003