Drogi Fiodorze Dostojewski
serdecznie dziękuję za pozdrowienia, które przekazał mi Andrzej Dębkowski. To miło, że nie zapomniałeś o mnie. Prosiłeś przez Andrzeja abym przysłał Ci więcej swoich wierszy i żebym zrobiła to możliwie szybko. Tak przynajmniej powiedział Dębkowski.
Wiersze wysyłam dopiero teraz; przez ostatnie parę tygodni zbyt dużo zadziało się w moim życiu i w moim domu, co nie pozwoliło na szybki do Ciebie list, na szybką odpowiedź. Ale są to rzeczy, wydarzenia tak ciepłe i dobre i miłe memu serduszku, że skoro i Ty się o nich dowiesz, nie będziesz się za to na mnie gniewał.
Po pierwsze, a najważniejsze wrócił mój mężczyzna / pamiętasz naszą rozmowę w Zelowie? / ale tylko na miesiąc. Miesiąc to bardzo mało czasu dla dwóch takich zwariowanych szaleńców. Z mało czasu by nacieszyć się sobą, napłakać, nagadać, naopowiadać, nakochać na zapas, nakrzyczeć, nacałować...
Przez ten miesiąc urosły mi skrzydła, urosły mi włosy, chodzę w butach na wysokich obcasach i pomarańczowej bluzce, wypiękniały mi oczy, znów są zielono-złote, błyszczące...Jak manną z nieba sypną mi los / Bóg przeznaczenie, gwiazdy jakkolwiek to nazwać / garścią dobrych wydarzeń, mój Anioł Stóż, niech będzie pozdrowiony, wiernie mi służy... W każdej dziedzinie życia ułożyło mi się pomyślnie. W pracy dostałam awans, a co za tym idzie - podwyżkę. W sercu wspomniany wcześniej maj. W przeciągu jednego miesiąca otrzymałam trzy główne nagrody i wyróżnienia w konkursach poetyckich: w Piotrkowie, Radziejowie. / I nagroda /, Krośnicach k/Wrocławia. Zakręciło mi się w głowie. Musiałam złapać oddech , by zebrać myśli i ułożyć w logiczną całość!!! Widzisz, drogi Fiodorze?! I ciesz się razem ze mną.
Muszę się przyznać, że nie pamiętam, które wiersze Ci posłałam. Więc zrobię tak. Wysyłam Ci te, które uważam, że są dość dobre. Jeśli się powtórzyły, to po prostu odłóż. Może być i tak, że te które wysłałam wcześniej są już trochę zmienione. Jeśli dobrze pamiętam, były to jedne z najnowszych i mogło się zdarzyć, że jeszcze nad nimi pracowałam.
Mam gotowy układ do nowego tomiku, ale w dalszym ciągu szukam sponsora. Pokazywałem go Tadkowi Zawadowskiemu i Jurkowi Fryckowskiemu, Andrzej tez trochę czytał, mówią że jest dobry. Jest zdecydowanie mądrzejszy od tego pierwszego. Mieszka w nim dorosła i mądra kobieta, choć tyle w niej jeszcze naiwnego dziecka.
Wybacz, proszę, że tak rozpisałam się o sobie, ale jest to jedno z lepszych okresów w moim życiu.
Jeśli znajdziesz odrobinkę czasu, napisz parę słów, choćby jak Twoje wspaniałe dzieciaki, Twoi chłopcy. Moja mama była zachwycona tomikami dedykowanymi synom, a kiedy pokazałam jej Twoje zdjęcie, to z wizytówki, którą mi dałeś, nie mogła dać wiary... Mam nadzieję, że Twoje życie układa się równie pomyślnie, czego Ci serdecznie życzę.
Przesyłam ogromne buziaczki, ściskam gorąco, przytulam serdecznie...
....pewnie spotkamy się w Zelowie...prawda?
Bądź zdrów
PS. Przepraszam za niewielkie poprawki, ale mój komputer, jak widzisz nie robi korekty ...
Anna K., dnia
Wspomnienia związane z poetą, zdjęcia, filmy, opisy, opowiadania, relacje.
Znałeś Tadeusza? Podziel się z innymi swoimi wspomnieniami.
Reportaże, wywiady i wszelkiego rodzaju wzmianki o poecie oraz Fundacji w czasopismach.