Kurier Lubelski "Jak ułan z poetą balował"
Co robi ułan i poeta, kiedy wspólnie spotkają się na balu? To samo co zawsze, tylko bardziej uroczyście, czyli piją wódkę, mówią wierszem salutują, strzelają obcasami, wznoszą toasty, tańczą do białego świtu, jedzą, pają i śpiewają. Oto najkrótsze sprawozdanie z balu ułanów i poetów, zorganizowanego przez Dworek Grafa i Tadeusza Kwiatkowskiego-Cugowa. Była to najbarwniejsza impreza karnawałowa tej nocy. Bal rozpoczął się od ceremonii powitania honorowego gościa, rotmistrza Aleksandra Onyszko, który przybył wraz z małżonką.
Zaraz potem przystąpiono do biesiadowania przy syto zastawionych stołach. O strawę duchową zadbali lubelscy poeci, recytując swoje najnowsze wiersze. Toasty wznoszono wódką Pani Twardowska dostarczoną przez Gloria, niezawodną przyjaciółkę artystów i ludzi z fantazją. Jako pierwszą pieśń odśpiewano uroczyście Marsz I Brygady, po czym popłynęły utwory legionowe, ułańskie i biesiadne.
Gościem balu był minister kultury i sztuki Zdzisław Podkański, który zasiadł w gronie poetów. Dzielnie biesiadował kurator oświaty Zbigniew Kazanowski przybyły z gronem przyjaciół i współpracowników. Sekundowali im aktorzy. Teresa Filarska i Marek Fabian. nie zabrakło prezesa Glorii Marka Różyckiego, który tego dnia uczestniczył w czterech imprezach. Tę jednak uznał za towarzyski hit wieczoru, tym bardziej że był z małżonką Olą. Utrudzeni goście wzmacniali się piwem lech, starając się sprostać tempu narzuconemu przez orkiestrę. Na balu Cugowa spotkały się nostalgia, wena, maskarada, splecione z fantazją i urokami biesiadowania. Jak to u ułanów i poetów.
WUKA, 1996-02-14
Wspomnienia związane z poetą, zdjęcia, filmy, opisy, opowiadania, relacje.
Znałeś Tadeusza? Podziel się z innymi swoimi wspomnieniami.
Reportaże, wywiady i wszelkiego rodzaju wzmianki o poecie oraz Fundacji w czasopismach.