Moje życie nie liczy się na lata. Ono jest mierzone estetoidami, positiv emocjonami, gradaułami wzruszenia, czyli księgi śpiewów mojej duszy. O poecie nie można powiedzieć... żył lat. To dotyczy świata znormalizowanego, osadzonego na mieliźnie, świata synekur, blichtru, kitu, wazeliny, złotych sygnetów i łańcuchów, świata pieniądza, intryg, nagonki, wreszcie zbrodni.
Ostatnia książka zmarłego w 2008 roku Tadeusza Kwiatkowskiego-Cugowa Basonia to zadziwiające i zachwycające artystyczne dzieło literackie, zawierające lirykę ustawioną na najwyższych strunach artyzmu i wrażliwości.
Jest to książka niezwykła z kilku powodów. Niezwykła jest przede wszystkim treść wierszy, także ilustracje, układ tekstów i format książki.
Literacko doskonałą poezję T. Kwiatkowskiego-Cugowa dopełniają foto-nostalgiczne pejzaże Pawła Kłudki, które książkę wzbogacają w sposób szczególny, oprócz kunsztu fotograficznego wyczuwa się zaangażowanie emocjonalne autora fotogramów, ponieważ Basonia – urokliwa osada nad Wisłą w gminie Józefów - jest jego rodzinną miejscowością. O dawnej i ciekawej historii tego miejsca, o pradziejowym i wczesnośredniowiecznym osadnictwie na tym terenie, świadczą stanowiska archeologiczne. Z wierszy dowiadujemy się także, że była częścią szlaku bursztynowego.
Książkę tę możesz śmiało przeczytać i zostawić w domu. To nie jest opowiadanie o mnie. Wcale nie chcę Ci imponować. To jest rzecz o sile ludzkiej woli, która ćwiczona i pielęgnowana potrafi przenosić góry. Te słowa dedykuję wszystkim tym, którzy w jakimś momencie życia zagubili jego sens i nie mogli się odnaleźć.
Świat przedstawiony, rekwizyty, stylistyczne figury, gonitwa za nienazwanym, niedoścignionym światem, lustro codziennych problemów, manifest, modlitwa, skarga, tak można określić kilkadziesiąt wierszy łęczyńskich poetów.
Dzieciństwo - skarbiec i świątynia ludzkiego żywota, gwarant przyszłości, kraina radości i wiary. Wszyscyśmy ulepieni z budulca naszego dzieciństwa. Architektura każdego wnętrza ma zawsze jego barwy. Każda chwila, każda kropla czasu, zostawia ślad, każdy uśmiech tworzy żelazny kapitał dojrzałej wiary i radości życia.
...Z honorem jednak musisz znieść: Pamiętaj, że jesteś dziewką z ludu i nigdy nie pożyjesz jak równa wśród szklanek i kieliszków.
Stało się już zwyczajem, że jesienią Poeci wracają na Pogórze a my znów mamy święto słowa i wspaniałą okazję do niesamowitych spotkań i odnajdywania tego, co czasem krąży między nami nieuchwytne, ale jakoś dotykalne. Nie do końca nazwane, a jednak... tkwiące w naszej świadomości głęboko. Zaganiani, zalatani nie zawsze mamy czas aby o tym porozmawiać, aby się tym podzielić. Może dlatego w każdym z nas tkwi tęsknota do chwili refleksji, zadumy, podzielenia się prawdą o nas samych.
Dzieciństwo - skarbiec i świątynia ludzkiego żywota, gwarant przyszłości, kraina radości i wiary. Wszyscyśmy ulepieni z budulca naszego dzieciństwa. Architektura każdego wnętrza ma zawsze jego barwy. Każda chwila, każda kropla czasu, zostawia ślad, każdy uśmiech tworzy żelazny kapitał dojrzałej wiary i radości życia.
- Panie Romanie. Skoczmy do "Lwa", po jednej jeszcze nikomu nie zaszkodziło-zaproponowałem energicznie.
- A ile z tym roboty - podochocił się mój zbawca. Weszliśmy. Staluje dwa razy sto i dwa dorsze po grecku.
- Panie Tadziu, przecież to wesele!
- Dobra pij pan, korzystną fuchę trzeba oblać, inaczej nie wyda.
Wspomnienia związane z poetą, zdjęcia, filmy, opisy, opowiadania, relacje.
Znałeś Tadeusza? Podziel się z innymi swoimi wspomnieniami.
Reportaże, wywiady i wszelkiego rodzaju wzmianki o poecie oraz Fundacji w czasopismach.